- Tabliczka gorzkiej czekolady
- Tabliczka mlecznej czekolady *Polecam milkę można też użyć deserową, wedle upodobań :)
- 125 g masła
- 2 jajka
- 3/4 szklanki brązowego cukru - w orginale * u mnie 1 i 1/2
szklanki białego.
- 3 łyzki bailey'sa * nie dodaję
- 2/3 szklanki mąki
- szczypta soli * o której często zapominam :)
Tabliczkę gorzkiej czekolady rozpuść razem z masłem w kąpieli wodnej * potrzebne będą do tego 2 garnki: jeden większy i jeden mniejszy. Do pierwszego wlej wrzątek do połowy naczynia. Gotuj na małym ogniu. Do drugiego wsyp połamaną czekoladę i pokrojone w kosteczkę masło. Włóż do dużego garnka . Mieszaj do połączenia się składników. Odstaw. Jajka ubij z cukrem na puszysty krem, teraz można dodać alkohol. Powoli dosypuj przesianą mąkę. Stopniowo wlewaj mase czekoladową. Dokładnie zmiksuj. Czekoladę mleczną pokrój na małe kawałeczki * jedną kosteczkę na 4 lub 2 części. Wsyp to ciasta i dokładnie wymieszaj łopatką. Masę przelej do keksówki wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Wyłóż ciasto, wyrównaj. Piecz w 160-180 stopniach przez 30- 40 minut.
C.A --> banałł... ;))
Aj, cudne. Robilam brownies, ale wyszly mizupelnie inne, choc też mocnoczekoladowe.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Uwielbiam brownies ! Narobiłaś mi smaku :))
OdpowiedzUsuń