piątek, 20 lutego 2009

Czekoladowy weekend i..

Gorąca czekolada z przepisu Olgi Smile. Nie żebym się zasłodziła po jednym kubku, absolutnie!! jeszcze troszkę by się zmieściło ;-). Nie powiem, że jest to najlepsza czekolada jaką kiedykolwiek piłam, ale zalicza się ona do czołówki :-). Z czekoladą lubię poeksperymentować, nie powiem, że nie :-). Najbardziej smakuje mi karmelowa, o której napiszę na pewno wkrótce :). Zachęcam do przygotowania tego szybkiego i pysznego deseru, szczególnie o tej porze roku, kiedy większość z nas paraduje po domu w bamboszach z termometrem pod pachą ;).














Skłądniki : * U mnie porcja dla jednej osoby
  • 200 g gorzkiej czekolady * użyłam 50 g deserowej, czyli 1/2 tabliczki
  • 200 g mleka skondensowanego słodzonego * zastąpiłam je skondensowanym mlekiem kokosowym, 50-60 ml
  • 200 ml mleka UHT * u mnie zwykłe, łaciate 2%, 50 ml
  • 5 czubatych łyżek kakao, +/- do pożądnej kionsystencji * łyżka z czubkiem :-)

Dodatkowo można posłodzić, ja tak zrobiłam* cukier waniliowy. Mleko kokosowe nie jest słodkie :). Przygotowanie zajmuje 5 minut. Mleko skondensowane i zwykłe wlej do garnka, dodaj czekoladę i podgrzej w kąpieli wodnej aż będzie bardzo ciepłe. Dosyp kakao, wymieszaj dokładnie i oceń kosystencję. Rozlej do kubeczków lub filiżanek, udekoruj śmietaną* ewentualnie, ja akurat nie miałam. Smacznego czeko potworki !! :)

2 komentarze:

  1. na tą zimową szarośc i zimno
    taki kubek rozgrzewającej
    i słodkiej
    czekolady
    to największa radośc
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boska, boska ,boska!!! Daj troszkę!:)

    OdpowiedzUsuń