niedziela, 29 marca 2009

Brownie z serem, nutką pomarańczową i orzechami laskowymi.


Skomplikowana nazwa, wiem a właściwie, nie ma w tym nic trudnego ;). Już kiedyś, tiaa. pochwale się. 26 października, zrobiłam to brownie na moje urodziny - specjalnie uprzedzam na przyszłość, spodziewam się góry życzeń rzecz jasna :D. Ale tym razem wyszło mi o wiele lepsze ( chyba nikt nie zaszkodził mojej perfekcyjnej aurze w kuchni :P ) za pierwszym za długo przetrzymałam w piekarniku, pamiętam jak zrywałam te resztki sreberka ze spodu ciasta, masakra. Ale dało się zjeść, a wiecie nawet dobre było ! ;D A właśnie, zapisałam sobie gdzieś kolejny tekst. Oo mam ! Buszuję z Gabrielą. Z - ( haha ) po stronkach w necie i padają słowa :D :

G : Oo! Takie torty lubię ! ( z podekscytowaniem )
I: a ja właśnie nie ( z powagą )
G: dlaczego ?? ( ze zdziwieniem ;-O )
I : od razu widać, ze mało słodkie ! ( z ekspresją :d )

Na kartce papieru te literki składające się w słowa, zdania wcale nie wyglądają tak śmiesznie,ale w rzeczywistości to zupełnie inna bajka :D. A i dziewczyny pytanie skierowane do was ;) co pieczecie na święta, jakieś propozycje ? ;-) trzeba już teraz wsiąść się do roboty, nie ma co zwlekać ;-) .

Składniki na prostokątną blaszkę 20 x 30 cm :

Masa czekoladowa :

  • 120 g miękkiego masła, nie użyłam miękkiego, ale co tam :P
  • 250 g białego cukru
  • 2 jajka + 1 żółtko
  • 210 g gorzkiej czekolady, zużyłam 200, po co kupować kolejną tabliczkę dla 10 g, bezsens :D
  • 4 łyżki ostudzonej kawy
  • 1 łyżka rumu/ brandy, dałam rum, ale moim zdaniem jedna łyżka to za mało :P
  • 165 g mąki, ja przesiewam
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • Szczypta soli
  • 30 g orzechów laskowych, można i więcej..

Masa serowa:

  • 340 - 350 kremowego twarożku
  • 100 g cukru, w zasadzie sypałam na oko, ale wyszło na pewno więcej ;)
  • 1 żółtko
  • 30 g mąki
  • Skórka starta z 1 pomarańczy
  • 1 łyżka wyciśniętego soku z pomarańczy

Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Foremkę wyłóż folią aluminiową.

Zaczynamy od.. sera. Gładki twarożek utrzyj z cukrem dodaj żółtko i wsyp mąkę, cały czas miksując ( czasami, kiedy się zamyślę, zupełnie nieświadomie ustawiam mikser na najwyższe obroty ;P - mama się wkurza " Iza. Dopiero co wyprałam tę bluzkę, pięknie ! " co poradzić, wiosna idzie ! ) na koniec dodaj skórkę i sok z pomarańczy i wymieszaj.

Masa czeko:












Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej ( 2 małe garczki i po krzyku. Do jednego, większego wlej wodę do połowy wysokości, do drugiego, mniejszego wsyp połamaną czekoladę, ustaw na małym ogniu, od czasu do czasu przemieszaj ;-) ). Masło utrzyj z cukrem, stopniowo wbijaj jajka i żółtko ( bez skorupek :P ) cały czas ubijając. Wymieszaj z czekoladą, kawą i rumem. Dodaj przesianą mąkę, proszek do pieczenia i szczyptę soli ( mąkę przesiałam dopiero po wymieszaniu z proszkiem ). Wymieszaj na jednolitą, gładką masę, z czego połowę przełóż do foremki, łyżką rozłóż połowę masy serowej, porób ósemki ( właściwie ja, nazywam je " esy floresy " uwielbiam :D ) delikatnie mieszając jasną i ciemną masę. Widelcem, łopatką - tak jak ja to zrobiłam, jak tylko będzie ci wygodnie :). kolejny krok - miejscowo rozłóż masę czekoladową i serową i znowu ósemki ;-). Posyp orzeszkami (miałam pomocnika ! nawet mu poszło :P)


Piecz około 25-30 minut, to zależy od twojego piekarnika ;-). Ciasto powinno być wilgotne w środku, sprawdzaj patyczkiem ;). Wiesz, lepiej wyciągnąć wcześniej niż przesuszyć :). Ja wyciągnęłam w idealnym momencie ( ma się to wyczucie :D, ale latałam do kuchni, chyba ze 3 razy :P ).


PS. Moja siostra przechodzi kolejną fascynację w swoim życiu. Tym razem konie. Wpada do mojego pokoju i " ihaaa ! patataj patataj !! " parska mi do ucha i nie daje spokoju ! Widzicie jak starsze rodzeństwo potrafi się znęcać nad młodszymi ! :D

6 komentarzy:

  1. jak podasz siostrze takie ciacho to chyba zamknie jej usta na dłużej :) mi by zamknęło :) bo ilość rumu jej chyba nie zaszkodzi :) ciekawe, jak smakuje z większą dawką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo ;d! Ale pysznie u Ciebie :). A poza tym śliczne zdjęcia :). Cudne jest to brownies, wiesz :)? Ja jeszcze nigdy nie robiłam. I brownies, i ciasto marchewkowe muszę kiedyś zrobić, bo żyję w nieświadomości co do ich smaku :(. Ja na święta robię paschę (bez konkretnego przepisu), [a="http://www.kwestiasmaku.com/desery/babka/babka_migdalowa/przepis.html"]babkę[/a], sernik jakiś (jeszcze nie wiem jaki :)) i mazurka :). Najgorsze będzie to ostatnie, bo ja nie mam zdolności plastycznych niestety, ale hmm... może będzie si :).
    Buźka ;*
    A ja mam też siostrę, która fascynuje się koniami. Tyle, że ma 5 lat a nie 18 ;))).

    OdpowiedzUsuń
  3. Łe, coś mi nie wyszło ;p. To znaczy, że tylko na bloxie działają te tagi :). W każdym razie stąd: http://www.kwestiasmaku.com/desery/babka/babka_migdalowa/przepis.html. A miało być tak efektownie ;)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwegowani - czy ja wiem.. to twarda sztuka jest ;-). Kawałek ciastka nic tu nie zdziała, ale dzięki ;)

    Olka - Wiesz, proste. Ja trzymałam łopatkę, mikser, kroiłam ciasto.. to dlatego wyszły takie fantastyczne, hehe. Skuś się słońce ;-). Chyba się wyczułyśmy z tą babką :P. Ja właściwie.. ze słodkiego mam w planach mazurek, sernik i słynną cytrynową z lukrem ;) a oprócz tego pobawię się troche w jajka :D.. muszę zaopatrzyć się w duże ilości majonezu. Tylko kto to później będzie jadł.. ;). Same 3 baby w domu na taką porcję smakołyków, będzie ciężko. Kto funduje dietetyka ? ^.^

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda super, wrzucam na listę, jestem wielką fanką brownie i orzechów laskowych :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, niesamowicie piękne brownie! Uwielbiamy to ciacho, no po prostu pycha!:))

    OdpowiedzUsuń