niedziela, 1 marca 2009

Marchewkowe.


Nasze " ukochane " sprawdzone ciasto, jedno z ulubionych. Kto by pomyślał, że w środku tyle.. marchewki ? :-) Nawet największy niejadek się na nie skusi ;-) Miękkie, puszyste, najlepsze na ciepło posypane śnieżną - w moim przypadku " lawiną " (hihi..) Podobno lubię przedobrzyć, cała ja..;-] Najlepiej smakuje prosto z.. miski, łopatką ;-) z rodzynkami i wiórkami kokosowymi. Troszkę zmodyfikowany przepis, który dostałam od znajomej z wakacji, Pani Wioli :-).

Składniki na dużą okrągłą blaszkę :
  • Szklanka oleju słonecznikowego * czyli około 250 ml
  • 2 i 1/2 szklanki cukru
  • 2 szklanki mąki, pszennej tortowej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 ubite szklanki marchewki, starte na małych oczkach * 3-4 sztuki ;-)
  • 4 jajka * średniej wielkości
  • 2 łyżeczki cynamonu * + u mnie 1/2 łyżeczki imbiru
  • Szczypta soli
  • Rodzynki, mała garść, uprzednio namoczone w wrzątku/ alkoholu
  • Wiórki kokosowe * 2-3 łyżki :)

Najpierw, żeby nie było zamieszania przygotuj wszystkie składniki;). Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Obraną, oczyszczoną marchewkę zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Makę przesiej, po czym wymieszaj z proszkiem i sodą. Rodzynki zalej wrzątkiem lub alkoholem. Odmierz cukier i olej, a na koniec dokładnie wysmaruj foremkę masłem i obsyp bułką tartą. Teraz możesz już działać ;-)


W dużej misce ubij całe jaja z cukrem na gładką, puszystą masę. Stopniowo dodawaj przesianą mąkę, po czym olej, cynamon i szczypte soli * często pomijam/ zapominam, to nie koniec świata ;), cały czas miksując. Pod koniec dodaj startą marchewkę * najlepiej stopniowo, żeby przypadkiem nie przesadzić, czasem i ja odkładam małą garstkę ;-], odcedzone rodzynki i wiórki kokosowe, dokładnie wymieszaj. Gotową masę przelej do foremki * oczywiście niekoniecznie całą (hihi..) Piecz około godziny w podanej powyżej temperaturze, w razie potrzeby sprawdzaj patyczniem, błeno apetito amore.. ;dd ;-) !!

10 komentarzy:

  1. uwielbiam marchewkowe ciasto!
    wygląda pysznie
    i chętnie skusiłabym się na taki kawałeczek
    tylko bez pudru,bo nie lubię;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też bardzo lubię ciasto marchewkowe, dawno nie jadłam może został Ci jeszcze kawałeczek? :))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyłączam się do grupy maniaczek ciasta marchewkowego, które także uwielbiam i często robię, to prawda skusi niejdnego :-) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, już na każdym blogu było marchewkowe, a ja jeszcze go nie piekłam... Muszę się wkrótce skusić :). Chętnie bym sobie kawałek zjadła :).

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, ja uwielbiam marchewkowca :) od lat go robię i za każdym razem dodaje cos nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ładnie tak kusić ciastem bezbronnych ludzi ;) Już nie wspominając o tych innych cudach z całego Twojego bloga.
    Ludzie na diecie nie powinni tu zaglądać ;)
    Ale ja na szczęście nie muszę się bawić w diety, więc chętnie czasem zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Asiejko, Notme - świetny przepis, szczerze wam polecam :), chętnie zaprosiłabym was na niemały kawałeczek ( hihi..), których było całkiem sporo.. bo duża blaszka, na dwie baby.. ;) Wiadomo, nie poszła w jeden dzień, właśnie! przydałyby mi się takie dwie cudowe kuchareczki do degustacji i oceny ! ;)

    Kuchasiu i Oluś - Ciasto jest takie świąteczne ;-) kojarzy mi się z choinką i świętym mikołajem !;dd jest pyszne, dla mnie to świetny przepis, idelane połączenie marchewki z cynamonem :) Olek ..;) skuś się, co ci szkodzi?! ;-)

    Kuchnia-Monsai - Też lubię poeksperymentować :) muszę dokładnie przeszukać bloga Monsai ( hihi..)i znaleść marchewkowe, spróbuję i twojego przepisu ;)

    Elfikowa- No widzisz, szczyt egoizmu z mojej strony.. ;-) Dzięki śliczne za pochwały, cieszę się, że podoba ci się na mojej stronie.
    I zapraszam jak najczęściej, pzdr cieplutko !;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skusić - to na pewno :). Tylko jeszcze nie wiem kiedy, ostatnio mało czasu mam :).
    A co do bierzmowania, to ja mam za rok :). Mogłam na upartego wcisnąć się na tegoroczny czerwiec (i iść z moim bratem), ale wolę późniejszy termin ;). W końcu co się odwlecze, to nie uciecze :).
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam marchewkowe ciasto! Jest wilgotne, miękkie, super !:) Pozdrawiam CIę:)
    Miło zobaczyć Twoją buźkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robiłam z bardzo podobnego przepisu muffinki dyniowe :) i pyszne są :) To mój ulubiony przepis na ciasto/ciasteczka z marchewką/dynią :))))
    http://kuchniaszczescia.blogspot.com/2008/10/dynia-uniwersalna-i-prosta-na-sodko.html

    OdpowiedzUsuń