Jak wam minął pechowy "13" [^.^] ?? Dzisiaj zdecydowałam się właściwie na gotowca ;-), już przywykłam, że tego dnia lubi mi coś nie wyjść, nie powiem że nie ;-] Zależało mi na czasie, 30 minut i po wszystkim ;] właściwie musicie tylko przygotować nadzienie i ułożyć je na płatach gotowego ciasta ;) Wszystkim smakowało ;-) siostra(Pati) przy ocenie powiedziała coś w stylu : " dobre, tylko znalazłam pełno takich gałązek " - nie mówiłam jej nic o szpinaku w liściach, nie wiedziała, bo zazwyczaj używamy rozdrobnionego, to było takie słodkie [^.^..] Ciasto francuskie to świetna sprawa, zawsze się uda a nadzienie to już kwestia...
gustu ;-]. Szybko i estetycznie, ma tez wiele innych zalet ;) tj. mniej naczyń w zlewie (a przyznaje, że lubię czasem upuścić ;dd.. )
Składniki na 4 mini tarty:
- 300 g gotowego ciasta francuskiego, czyli po 75 g na porcję
- 450 g szpinaku w liściach, może być mrożony ;-] nie ma problemu ;dd..
- Łyżka masła
- Czosnek, jeśli lubicie, ja dałam 4-5 ząbków ;-]
- 180-200 g kwaśnej śmietany 12/18%
- 100-110 g białego twarogu, "ewentualnie" dziewczyny możecie spróbować z chudym ;
- 100-120 g tłustego, żółtego sera
- Sól, miałam pod ręką ziarenka smaku ..;dd
- Łyżeczka gałki muszkatołowej - kupiłam w końcu mieloną, wcześniej męczyłam się i kaleczyłam palce przy ścieraniu całej, proste..;dd
- Parmezan do dekoracji ;]
Rozmrożony szpinak podduś z masłem na patelni. Dodaj posiekany drobniutko czosnek i przesmaż kilka minut. Wlej śmietanę, wymieszaj i zostaw na małym ogniu na 2-3 minuty. W tym czasie zetrzyj na tarce o małych oczkach ser żółty. Do szpinaku rozkrusz biały twarożek i dokładnie wymieszaj. Dopraw do smaku solą i gałką muszkatołową. Dodaj ser żółty, zdejmij z ognia i przemieszaj. Szpinak gotowy.. ;-) Na płaty ciasta rozłóż nadzienie, możesz też posypać odrobiną parmezanu. Piecz w temperaturze 180-200 stopni od 10-15 minut ;-). Po upieczeniu, posyp tarty szczyptą gałki muszkatołowej i drobno startym parmezanem, smacznego ;-) ;***
Zamiast kilku małych tart, możesz zrobić jedną, dużą ;-). Buźkaa ;*
Wyglądają apetycznie,a ja bardzo lubię szpinak!:)) Powiem Ci,ze świetna z Ciebie Kuchareczka Bello!:))
OdpowiedzUsuństrasznie lubię szpinak
OdpowiedzUsuńa już szczególnie z dodatkiem czosnku
pyszny jest
:-)
muszę wreszcie upiec coś z ciasta francuskiego w wersji nie słodkiej
To u mnie często są podobne, tylko nie tarty, a takie małe paszteciki :). Ostatnio były właśnie ze szpinakiem z serem. Tylko my robimy je z ciasta półkruchego, które wygląda i smakuje jak francuskie, tylko o 90% mniej roboty :).
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły ;). I śliczne zdjęcia zrobiłaś :).
Pozdro ;* ;))
A właśnie - wysłałam Ci już gg na e-maila ;). To tak jakbyś zapomniała wejść na pocztę :).
OdpowiedzUsuńO jakie fajniutkie i poręczne, uwielbiam szpinak. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
witam, zostałaś wytypowana przeze mnie do nagrody kreativ blogger award, reszta informacji na moim blogu, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKochana widzę, że u nas piątek 13 przebiegał pod hasłem ciasta francuskie :))) również uwielbiam je, gdy chcę zrobić coś na szybko. U nas tym razem był farsz mięsny dla odmiany, również polecam. A Twój próbowałam praktycznie w identycznej wersji - baaaardzo smakowity. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne dziewczyny, jesteście kochane :)
OdpowiedzUsuńOluś, skrobne do ciebie wieczorkiem ;-)
Miłego dnia kuchareczki ;**
ładniutkie te tarty Bellooo :) można się nimi najeść? bo ja to jestem z tych, co lubią maksymalizować przyjemności :D
OdpowiedzUsuńpzdr, Ally z ekipy Zwegowanych