czwartek, 9 kwietnia 2009

Pieczeń rzymska z marchewką.


Bałaganu ciąg dalszy ;). Czasami wypatrzy się coś fajnego w gazecie. Od dawna mam kilkadziesiąt karteczek powyrywanych z " Dobrych rad " czy " Ty i twój dom " upchanych w dużej koszulce i nigdy ( z tego co pamiętam ;) ) z nich nie korzystałam ! Chyba po prostu przyszła na nie pora .. Nie ma szkoły, Święta.. później testy. Właśnie ! pochwalę się. Dzisiaj od godziny 8- 11 : 30 miałam ( noo.. niby z godzinną przerwą, szczegóły.. ;P ) korki z matematyki. I co ?? ja mam niby składać jakieś podania do szkół ?! pfff. założę się, że niedługo skrzynka będzie wypełniona zaproszeniami po brzegi, a co?! o takich pilnych uczniów szkoły powinny się bić :D !

Składniki:
  • 1 mini kosteczka knorr oregano, pominełam ;)
  • Po 1/2 kg mielonego mięsa wieprzowego i drobiowego, u mnie 70 dag drobiowego i 30 dag wieprzowego
  • 2 cebule, drobno posiekane
  • Olej, masło
  • 1/2 szklanki bułki tartej
  • 2 marchewki, drobno pokrojone w kosteczkę
  • 2 ząbki czosnku, lub więcej..
  • 2 jajka, rozbełtane
  • Sól/ wegeta/ ziarenka smaku ( ;P )
  • Pieprz
  • 3 jajka, ugotowane na twardo

Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Cebulę zezłoć na oleju / maśle. Marchewki lekko obgotuj. Wymieszaj mielone mięsa (gdzie ja bym mieliła tym gratem.. wykorzystałam tate :D ), cebulę, bułkę tartą, surowe jajka i dopraw do smaku ;). Foremkę wyłóż papierem do pieczenia. Układaj warstwy : mięso, marchewki, ugotowane jajka i.. mięso ;). Posyp posiekanym czosnkiem. Całość dociśnij widelcem ( o tym zapomniałam :P ) tak aby na środku powstała górka ( tłuszcz będzie spływał na boki ).

Piecz około godziny. Na 20 minut przed końcem pieczenia posyp pieczeń mini kosteczką knorr ;).



Smacznego ! ;-)

5 komentarzy:

  1. Pysznie !! i bajecznie kolorowo!! :) A marchewkę uwielbiam, no a w takiej pieczeni to juz w ogóle, musze więc zanotować :)
    I spokojnych oraz smacznych świąt zyczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany, jakie cudowne!!! Naprawdę piękna, efektowna i kolorowa potrawa :) A jajka z pieczarkami w poprzednim poście tż są ekstra. Dzięki temu, że nadziewałaś je "w pionie" są dużo ciekawsze niż takie zwykłe połówki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam :). Z marrrchewką! Super :).
    A ps., śniłaś mi się dzisiaj ;D!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna pieczen! Robiłam taką w zeszłym roku :)) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wygląda Twoja pieczeń, super, że dodałąś marchewkę :) Też miałam zrobić ją na śięta, ale już mi zabrakło czasu :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń